Nauka obiektywna? NOT!

Nauka obiektywna? NOT!

Masterki https://masterki.pl/img/logo.png

Zwykło się uważać naukę za obiektywną. Otóż, mimo szczerych chęci badaczy, wcale tak nie jest. 

Światopogląd naukowców ma bardzo duży wpływ na interpretację wyników przeprowadzanych badań i eksperymentów niezależnie od dziedziny. Dopiero odkrycia i dociekliwość kolejnych pokoleń badaczy pozwalają na weryfikację danych.

Za przykład niech posłużą badania nad seksualnością przeprowadzane na zwierzętach laboratoryjnych. Przez sporą część XX w sądzono, że samica podczas rui biernie poddaje się dominacji samców - wydawało się to tym bardziej oczywiste, że w tamtym czasie to raczej mężczyźni przewodzili, a kobiety uznawano za uległe… A ponieważ naukowcy nie poświęcali zbyt dużej uwagi badaniu zachowań samic - zbyt zajęci badaniem samców - trzeba było trochę czasu, żeby ktoś zainteresował się tematem na nowo (z przeprowadzonej w 2019 roku analizy wynika, że problem jest aktualny - wśród zwierząt laboratoryjnych wciąż znacząco przeważają samce - jak gdyby stanowili jakiś domyślny pierwowzór).

Dzisiejsze spojrzenie na świat zwierząt pokazuje coś zupełnie odwrotnego - okazuje się, że to samice aktywnie wybierają sobie partnerów do reprodukcji. A owulacja wbrew temu, co sądzono nie wprowadza zachowań chaotycznych i nieracjonalnych. Jest raczej doskonaloną przez lata ewolucji techniką, dającą płci żeńskiej narzędzia do pozyskiwania dla potomstwa najbardziej obiecujących pul genów.

Dla nas oznacza to, że zmiany, których doświadczamy w cyklu są realne i możemy wykorzystać je świadomie na swoją korzyść. A słowo świadomie jest tutaj kluczowe.

Problem poglądów nadal utrudnia prowadzenie badań - spora grupa osób nie chce, aby temat różnic płci był podnoszony. Kobiety z wielkim trudem walczą o swoje prawa i istnieje obawa, że naukowe doniesienia na temat różnic w funkcjonowaniu osób o odmiennej płci może dostarczyć amunicji zwolennikom seksistowskich poglądów. Nasza równość nie wynika jednak z braku różnic. 

Różnorodność warto pielęgnować i celebrować, a prowadzenie badań nad różnicami płci może chociażby poprawić szeroko pojętą opiekę medyczną i dostarczyć argumentów nad zmianą obowiązujących standardów i systemów na takie, które sprzyjają wszystkim osobom niezależnie od płci. Pisząc ten post korzystałam z książki Martie Haselton - „Ukryta inteligencja hormonów. Jak kierują Twoim mózgiem”.

Oceń artykuł